Bezpiecznie na nartach

Rozpoczęła się ostatnia tura ferii zimowych. Wielu uczniów spędzi lwią część tego czasu na uprawianiu sportów zimowych. Co zrobić, żeby jazda po stoku nie skończyła się z nogą w gipsie?

Kontuzje to ryzyko wpisane w uprawianie sportu. Podpowiadamy, jak zapobiec urazom podczas wyjazdu na ferie zimowe:

1. Ćwiczcie przed wyjazdem

Na zwichnięcia, skręcenia i inne urazy bardziej narażone są osoby mniej sprawne fizycznie. Aktywny wypoczynek w górach powinien być więc poprzedzony przygotowaniem organizmu do większego wysiłku. Dotyczy to nie tylko dzieci, które na co dzień unikały lekcji w-fu. Regularne treningi warto rozpocząć na kilka tygodni przed wyjazdem na narty. Ćwiczenia takie jak gimnastyka czy pływanie, pozwolą wzmocnić mięśnie, poprawić wydolność organizmu i elastyczność wiązadeł. Może to pomóc uniknąć najczęstszej bolączki narciarzy, czyli urazów stawu kolanowego.

A co, jeśli na przygotowanie do sezonu jest już za późno? Jako rodzice możemy tylko przypilnować, żeby przed jazdą nasze dziecko odbyło porządną rozgrzewkę i, co trudniejsze, zachowało umiar w korzystaniu z uroków zimowego szaleństwa.

2. Wykup lekcje z instruktorem

Na kontuzje, szczególnie w obrębie barków i kolan, narażeni są zwłaszcza narciarze, którzy nie opanowali jeszcze zbyt dobrze techniki jazdy. Dlatego warto zapisać dziecko na naukę do profesjonalnego instruktora.

3. Zadbaj o ekwipunek

Wbrew pozorom nie chodzi tylko o ochronę głowy. O tym, że na stoku istnieje obowiązek noszenia kasku przez dzieci, które nie ukończyły 16. roku życia, nikomu nie trzeba chyba przypominać. Urazy głowy to jednak nie jedyna pułapka czyhająca na narciarzy.

Pamiętajmy też o tym, że zwłaszcza ci początkujący narażeni są na upadki, podczas których łatwo chociażby o kontuzję nadgarstków. Można temu zapobiec wkładając pod rękawiczki ochraniacze.

Zadbajmy też o odpowiedni ubiór naszego podopiecznego, zwłaszcza o buty. Za miękkie lub za duże sprawią, że stopa będzie niestabilna, a wtedy trudno zapanować nad nartami i zwiększa się ryzyko upadku. Nie ulegajmy więc pokusie zakupu za dużego rozmiaru z myślą o tym, że dziecko rośnie i takie buty będą nadawać się na kolejny sezon. Jeśli chcemy zaoszczędzić, lepiej skorzystać z wypożyczalni. Warto wcześniej dobrać odpowiedni rozmiar przymierzając buty w sklepie, bo na stoku może nie być już na to czasu.

Żeby wyjazd na ferie na narty nie skończył się kontuzją, warto wcześniej pomyśleć o przygotowaniu fizycznym oraz o odpowiednim stroju i ochraniaczach.
4. Miej oczy dookoła głowy

Nie ma co się oszukiwać: dzieci i młodzież zaaferowane jazdą na nartach zapominają o zdrowym rozsądku. Dlatego ten obowiązek spada na rodziców i opiekunów. Brawura i przecenianie własnych umiejętności to najczęstsze powody kolizji na stoku. Pozostawione bez nadzoru dziecko stwarza zagrożenie nie tylko dla siebie, ale też dla innych narciarzy i snowboardzistów.

W ferie zimowe frekwencja na stoku jest większa. Dlatego małe dziecko warto wyposażyć w fantazyjny kask i jaskrawy kombinezon, w który można wszyć identyfikator z numerem telefonu rodziców. Odblaskowe elementy sprawią, że mały narciarz będzie lepiej widoczny dla innych użytkowników stoku.