Gdzie na narty w Polsce z klasą?

Dzieci uwielbiają sporty, które powalają im wyładować energię. Doskonałą propozycją są narty. Co zrobić, żeby nauka jazdy po stoku była atrakcyjna i bezpieczna? Dokąd się wybrać?

Śnieg, prędkość i rywalizacja działają na dzieci jak lep. Wielu dorosłych do pomysłu nauki jazdy na nartach podchodzi jednak z pewnym dystansem. „Niebezpieczne” i „za drogie” – to najczęściej padające argumenty. Jednak w Polsce, gdzie na nartach potrafi jeździć co trzeci obywatel (dane CBOS) trudno odmówić dziecku szansy nauki szusowania na stoku. Jak więc znaleźć złoty środek?

Aby dzieci nie wzięły hasła „białe szaleństwo” zbyt dosłownie, pierwsze narciarskie kroki powinny stawiać pod okiem specjalisty. Na rodzinne wyjazdy na stok przyjdzie jeszcze czas. Nawet jeśli sami wyśmienicie opanowaliśmy technikę jazdy, lepiej zdać się na instruktora. Nauka pod okiem obcej osoby sprawia, że dzieci są grzeczniejsze i bardziej zmobilizowane. Poza tym, specjalista pomoże uniknąć złych nawyków, których w przyszłości trudno byłoby się oduczyć. Warto postawić na lekcje grupowe, najlepiej w gronie przyjaciół. Dzięki temu pierwsze upadki na pewno staną się mniej bolesne! W grupie nie tylko raźniej, ale i… taniej.

Z takiego założenia wyszli inicjatorzy akcji Narty Dzieciom od kilku sezonów z powodzeniem prowadzonej w trzech ośrodkach w Polsce. Wyciągi dla początkujących są szansą szczególnie dla tych uczniów, którzy nigdy nie mieli nart na nogach, a ich rodzice czy nauczyciele obawialiby się samodzielnie zorganizować taki wyjazd.

W pakiecie jest całodzienny pobyt na stoku obejmujący wypożyczenie sprzętu, naukę jazdy, ciepły posiłek, bezpłatne szkolenia dla nauczycieli i karnet na wyciąg.

Polski projekt to oczywiście polskie ośrodki. W Świętokrzyskiem Narty Dzieciom organizuje Sabat Krajno. Zapraszamy szkoły do rezerwacji terminów! Więcej informacji na stronie: https://sabatkrajno.pl/knd.